Barbara Hulanicki. Ważne jest tylko jutro – Judyta Fibiger
O świecie mody mam raczej blade pojęcie. Nie jestem może ignorantką, kilka ważnych nazwisk i wydarzeń kojarzę. Ale nigdy nie powiedziałabym o sobie, że jestem entuzjastką tematu.
O Barbarze Hulanicki – przyznaję – nie słyszałam wcześniej. A nawet jeśli gdzieś słyszałam, zupełnie nie potrafię sobie przypomnieć. Ale ponieważ uwielbiam dobre wywiady-rzeki i ciekawe biografie, ta książka wydała mi się kuszącą lekturą.
Wciąga od samego początku. To nie tylko kawał historii mody i rozmowa z – niewątpliwie – żywą legendą, która zmieniła postrzeganie ubioru przez młodych ludzi. Sztuka wywiadu jest trudna i zdarzało mi się już czytać książki, w których to osoba przeprowadzająca wywiad dominowała rozmowę. Judyta Fibiger rozmawia z Barbarą Hulanicki jako przyjaciółka i to czuje się w tej książce. Rozmowa jest kameralna, dotyczy często bardzo osobistych kwestii, ale autorce nie brakuje ciekawości, dociekliwości i konsekwencji. Pyta o wszystko, od spraw oczywistych, takich jak moda, styl, legendarna Biba, przez sprawy związane z pochodzeniem, rodziną, życiem w kilku różnych krajach, na kwestiach czysto biznesowych skończywszy.
To opowieść nie tylko o życiu jednej zdolnej kobiety czy firmy, którą stworzyła. To podróż przez kilka ostatnich dziesięcioleci, historia pomysłów, które zmieniły sposób postrzegania ubioru, stały się elementem kulturowej rewolucji. To też szereg niezwykle przenikliwych spostrzeżeń dotyczących wartości, jakie przyświecają ludziom w tej branży, dążenia do celu, realizowania pasji. Wbrew temu, co może sugerować pierwsze wrażenie, to bardzo wszechstronna rozmowa.
Nie można nie wspomnieć o szacie graficznej tego wydania. Książka dopracowana jest w szczegółach, wydrukowana na grubym, albumowym papierze, przebogata w ilustracje i zdjęcia – często z prywatnego archiwum Barbary Hulanicki. Zarówno treść jak i sam przedmiot zachwyci każdego miłośnika mody, ale jest to również świetna propozycja dla tych, którzy na co dzień nie interesują się tematem.